Linia produkcyjna PzKpfw VI Tygrys (1943)
Z cyklu: jak to jest zrobione – Panzerkampfwagen VI Tiger
Z cyklu: jak to jest zrobione – Panzerkampfwagen VI Tiger
Platformy kolejowe z Tygrysami prosto z fabryki zmierzają na front. Sądząc po nowej wieży dowódcy, najprawdopodobniej rok 1944.
Latający Mk VIII Cromwell podczas testów w Bovington (1944)
„Dmuchany” Sherman, czyli standardowe wyposażenie 1,100 osobowej Armii Duchów. Zajmującej się oszukiwaniem przeciwników. Oprócz fałszywych czołgów używano również nagrań odgłosów ciężkiego sprzętu oraz spreparowanych komunikatów radiowych.
Wrak niemieckiego czołgu ciężkiego Tygrys na drodze wiodącej do Rzymu. 18 lipca 1944
Szczęśliwy T-26 beztrosko obija się na emeryturze.
Na fotografii „galeria” zdobycznej niemieckiej broni pancernej, którą urządzono w Moskwie już po wojnie, w 1945 r. Takiej kolekcji pozazdrościłoby każde muzeum na świecie. Ciekawe ile maszyn jesteście w stanie rozpoznać?
Ostatnio strasznie modne w kontekście historycznym zrobiło się pytanie „co by było gdyby”? Piotr Zychowicz rozwodził się w książce „Pakt Ribbentrop-Beck” o możliwym sojuszu II RP z III Rzeszą, ale my idziemy o krok dalej. Jak wyglądałaby wojna, gdyby zamiast czołgów, walczyły kroczące mechy? 😉
Z jednej strony siły pancerne zbrodniczej III Rzeszy, z drugiej sympatyczne zwierzątka w czołgach. Granica między powagą a banalizacją historii bardzo płynna. Osąd pozostawiamy Wam.