Nie bez powodu w czasie wojny Detroit nazywano „arsenałem demokracji”. Niestety po latach, miasto straciło niemal wszystko ze swojego dawnego blasku. Historia tego zagłębia motoryzacyjnego, to jeden z najbardziej dobitnych przykładów rozkwitu i upadku modelu gospodarki, opartej na ciężkim przemyśle, ropie naftowej i rozpasanej konsumpcji. Może nie dotyczy to bezpośrednio II wojny, ale myślę, że historia jest ciekawa i pouczająca. Więcej na ten temat napisałem w artykule, który możecie przeczytać tutaj: http://ciekawe.onet.pl/spoleczenstwo/pobudka-z-amerykanskiego-snu,1,5364909,artykul.html