Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda pilotowanie myśliwca od środka? Na zdjęciu widoczny jest kokpit Messerschmitta Bf 110 z pozycji radiooperatora. Maszyna ta, zwana Zerstörerem (samolotem niszczycielskim), swój chrzest bojowy przeszła podczas kampanii wrześniowej gdzie ich liczbę nieznanie uszczupliły nasze PZL P 11. Choć Bf 110 zdecydowanie lepiej spisały się podczas kampanii francuskiej, wystawione na ogień Spitfire’ów i Hurricane’ów ponosiły ogromne straty w bitwie o Anglię. Niezrażone tym dowództwo Luftwaffe postanowiło przedefiniować rolę samolotu, używając go jako myśliwca nocnego. Zerstörery doposażone w charakterystyczne radary na dziobie, stanowiły w końcowej fazie wojny główny trzon sił powietrznych Rzeszy, broniących terytorium państwa podczas nocnych nalotów Aliantów.
Na ostatniej fotografii Bf 110 G4 przejęty przez Brytyjczyków, z charakterystyczną anteną radaru.