„Żołnierze” okrytej mroczną sławą brygady Dirlewangera, współuczestniczącej w rzezi Woli i innych mordach w Warszawie, sierpień 1944. Składali się z więźniów kryminalnych oraz politycznych, a nawet psychicznie chorych. Znani w Warszawie stali się z miernej wartości bojowej oraz tego, że bardziej zajmowały ich gwałty i rabunki niż walka. Ich straty w powstaniu wyniosły 300% stanu początkowego.
Przykład ich wartości bojowej: „W czasie walk na Woli między 5 a 7 sierpnia 356-osobowy oddział Meyera atakował od strony pl. Piłsudskiego w kierunku pałacu Bruehla, posuwając się zaledwie o 400 metrów, kosztem 310 zabitych i zaginionych.”