Wszystko wskazuje na to, że pilot albo nie trafił, albo zerwała się lina hamująca – którą podobnie jak na dzisiejszych lotniskowcach – zaczepiano przy lądowaniu o hak przytwierdzony do ogona samolotu.
Na stronie zamieszczane są fotografie pochodzące z zasobów domeny publicznej oraz materiały nadesłane przez czytelników. Fizycznie nie jesteśmy w stanie przeanalizować pod tym kątem wszystkich zdjęć. Jeżeli zauważyłeś naruszenie praw autorskich, poinformuj nas o tym korzystając z zakładki "Kontakt". Dziękujemy za zrozumienie.