Take cover!
Ivan is coming!
Ivan is coming!
Pozostałości po 11-tej Ochotniczej Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Nordland”. Ruiny Berlina maj 1945.
Niezależnie od okoliczności japońscy piloci zawsze palili się do walki.
Klasyka fotografii propagandowej III Rzeszy. Uwagę zwraca charakterystyczna nakładka na reflektor przedni, która stosowana była również przy wszystkich czołgach i samochodach. Jej cel był banalnie prosty – ograniczyć strumień światła do minimum i zapobiec łatwemu wykryciu przez jednostki wroga w nocy, a szczególnie przez lotnictwo.
Walka w przestworzach, następnie fajka, fryzjer, dobra książka i znowu walka.
Podobno lubicie mroczne zdjęcia
umrą z zachwytu” 😛
Ostatnio strasznie modne w kontekście historycznym zrobiło się pytanie „co by było gdyby”? Piotr Zychowicz rozwodził się w książce „Pakt Ribbentrop-Beck” o możliwym sojuszu II RP z III Rzeszą, ale my idziemy o krok dalej. Jak wyglądałaby wojna, gdyby zamiast czołgów, walczyły kroczące mechy? 😉
Wszystko wskazuje na to, że pilot albo nie trafił, albo zerwała się lina hamująca – którą podobnie jak na dzisiejszych lotniskowcach – zaczepiano przy lądowaniu o hak przytwierdzony do ogona samolotu.